U mnie tez gostek dostarczył dopiero wczoraj / dobrze że nie dużo
ale zapłacił za usł. ekspresową 100% drożej
wszystkim zapowiedziałam ze dostarczenie dokumentów po 15tym = beda płacili 100% drożej
póki co - poskutkowało / zobaczę na jak długo
Uwaga: Do 6 maja 2024 r. przegląd przydatności danych osobowych przetwarzanych w związku z realizacją celów określonych w ustawie o rehabilitacji (zobacz więcej)
•
Uwaga: Do 20 maja 2024 r. roczne rozliczenie składki na ubezpieczenie zdrowotne przez przedsiębiorców
•
ARCHIWALNY TEMAT FORUM
Pytanie do Biur Rach-do którego wam dostarczają faktury. Bo mnie krew zalewa.
Krew mnie powoli zalewa. jest 22 a ja siedzę i księguję bo klient przyniósł wczoraj. 200 faktur bo miał dużo na głowie. U was też tak późno przynoszę. Do kiedy macie w umowie. Ja mam do 10. Może 30% się wyrabia. Już niem mam sił do nich.
Komentarz 1:
| 2016-12-22 13:22:16
| 217.***.***.6
Komentarz 2:
| 2016-12-22 13:26:34
| 89.***.***.129
Repetek, boję się że jak tak postraszę to odejdą mi klienci, bo niewielka mieścina pod Kielcami. Ale z drugiej strony mąż mówi jak się nie będziesz szanować to cię nie poszanują.
A to od początku tak masz że za opóźnienia pobierasz czy wprowadziłaś dopiero potem. Niektórych prowadzę już kilka lat i widzę, że się tak rozbestwili, że hej.
A to od początku tak masz że za opóźnienia pobierasz czy wprowadziłaś dopiero potem. Niektórych prowadzę już kilka lat i widzę, że się tak rozbestwili, że hej.
Komentarz 3:
| 2016-12-22 13:28:30
| 89.***.***.129
Nie mam pracowników, co by to było jakbym miała. To przecież by się buntowali pewnie,i tez nadgodziny chcieli. Sama siedzę i robie.
Komentarz 4:
| 2016-12-22 14:02:23
| 83.***.***.58
Najczęściej jest tak, że ustalamy sami dzień, na który klienci mają nam przywieźć dokumenty. Koło 5-tego wysyłamy maila z pytaniem, czy np. na 8ego dany klient może nam dostarczyć dokumenty. Najczęściej jest tak, że potwierdzają (że tak, lub nie, że pasuje im inny dzień). Wtedy mamy rozplanowanych klientów i wiemy jak planować sobie pracę.
Mamy tzw. stałego klienta, że wiemy że będzie 19-stego ( nie VATowiec). I przestałam jakoś specjalnie mówić mu że może warto pomyśleć o wcześniejszym przybyciu.
Uważam, że dobrym rozwiązaniem jest mówienie klientom spóźnialskim że EXTRA kasa się należy,ale oczywiście jest tak, że albo się obrażą i pójdą, albo nauczą. Oczywiście przy KLUCZOWYCH klientach nie testowałabym tego.
Mamy tzw. stałego klienta, że wiemy że będzie 19-stego ( nie VATowiec). I przestałam jakoś specjalnie mówić mu że może warto pomyśleć o wcześniejszym przybyciu.
Uważam, że dobrym rozwiązaniem jest mówienie klientom spóźnialskim że EXTRA kasa się należy,ale oczywiście jest tak, że albo się obrażą i pójdą, albo nauczą. Oczywiście przy KLUCZOWYCH klientach nie testowałabym tego.
Komentarz 5:
| 2016-12-22 14:18:20
| 89.***.***.129
Myślałam o tym, żeby samej odbierać te dokumenty po umówieniu. Może będę mieć je szybciej. Z tym planowaniem to faktycznie dobra rada. Nic mi nie da jak wszscy przyniosą 5 bo i tak nie przerobię. A niepotrzebnie nabije piany. Pomyśle o czymś takim, może wypali.
Tylko jak sami przynoszą to jest okazja posprawdzać, co przynieśli? Chyba mam mały autorytet u nich (mam nadzieję, że nik nie czyta a nich :) bo nie mogę wyegzekwować tego, żeby opisywali koszty, albo uzupełniali numer rejestracyjny. Wasi sumiennie opisują. Mam 25 niewielkich klientów. Wszystko ryczałt i kpir.
Tylko jak sami przynoszą to jest okazja posprawdzać, co przynieśli? Chyba mam mały autorytet u nich (mam nadzieję, że nik nie czyta a nich :) bo nie mogę wyegzekwować tego, żeby opisywali koszty, albo uzupełniali numer rejestracyjny. Wasi sumiennie opisują. Mam 25 niewielkich klientów. Wszystko ryczałt i kpir.
Komentarz 6:
| 2016-12-22 14:24:44
| 217.***.***.6
Kom.2
nie od poczatku
długo ignorowałam te opóźnienia i w końcu sie zbuntowałam - zaczeli reagować
nie od poczatku
długo ignorowałam te opóźnienia i w końcu sie zbuntowałam - zaczeli reagować
Komentarz 7:
| 2016-12-22 14:35:16
| 94.***.***.182
Nie opisują - nie odliczaj dopóki nie uzupełnią, wyjdzie VAT do zapłaty to zaraz zaczną myśleć. Wiadomo, że zbyt radykalnie nie można zadziałać, ale też nie można się dać (wiecie co), że tak powiem ;) Nie wszyscy sumiennie opisują bo to jest utopia, ale da się nauczyć :) Najgorzej jest z klientami, którzy prowadzą działalność długo - "bo problemy robisz, poprzednie biuro nic nie chciało i się dało". Taki urok pracy z ludźmi, cóż poradzisz. Czasem marzy mi się iść, odbębnić 8 godzin na maszynie i przyjść ze spokojną czachą :)
Komentarz 8:
| 2016-12-22 14:38:08
| 83.***.***.12
Mam to samo, od jakiegoś czasu wprowadziłam zapis dla nowych o podniesieniu ceny w przypadku niewyrobienia się ale do 20-tego. Też nie mam odwagi straszyć podwyżkami bo i tak stękają wszyscy, że za drogo (masakra - co My mamy powiedzieć jak stawki są i tak niewielkie). U mnie zwykle działa jak mówię, że wyjeżdżam - nie robię tak często bo pomyśleliby, że mam za dużo kasy skoro co miesiąc wyjeżdżam :-) Wcześniej obdzwaniam i proszę wręcz o dokumenty.....
Komentarz 9:
| 2016-12-22 14:41:06
| 89.***.***.129
No dokładnie, z tymi długo prowadzącymi jest najgorzej. Przynoszą i mówię, że samochody muszą być wpisane, na to odpowiada, ale ja mam wszytkie ciężarowe więc nie ma problemu, a poz tym to jak będzie kontrola to będę uzupełniał. Już nie mówię, o tym że tłumacze, że sprawozdania z paliw itp.
Mam wrażenie że ja się denerwuje bo odpowiadam, a oni nic. Oczywiście nie uogólniam.
I czasem naprawdę te 8 h mi sie wydaje jedynym wyjściem :)
Mam wrażenie że ja się denerwuje bo odpowiadam, a oni nic. Oczywiście nie uogólniam.
I czasem naprawdę te 8 h mi sie wydaje jedynym wyjściem :)
Komentarz 10:
| 2016-12-22 14:45:55
| 89.***.***.129
Matena, też czasem "wyjeżdżam" :)albo takie tam. Ale no ile można jeździć :) Dobrze wiedzieć że nie tylko ja tak mam.
Płaczą odnośnie ceny. płaczą. Nie liczą że vat, że dochodowy, że ciągłe śledzenie w przepisach...
Jak mi się krzywią na podwyżkę, przepraszam...10 zł . To naprawdę mam ochotę powiedzeić -do wiedzenia Panu.
No nic dziewczęta, ciągniujmy ten wóz dalej. Powodzenia i wszytkiego dobrego w tym czasie.
Płaczą odnośnie ceny. płaczą. Nie liczą że vat, że dochodowy, że ciągłe śledzenie w przepisach...
Jak mi się krzywią na podwyżkę, przepraszam...10 zł . To naprawdę mam ochotę powiedzeić -do wiedzenia Panu.
No nic dziewczęta, ciągniujmy ten wóz dalej. Powodzenia i wszytkiego dobrego w tym czasie.
Komentarz 11:
| 2016-12-22 14:47:05
| 89.***.***.129
Swoją drogą trzeba by jakieś forum pt. "Zbuntowana księgowa :)" stworzyć, w celu wsparcia wzajemnego.
Komentarz 12:
| 2016-12-22 14:48:43
| 83.***.***.42
Jak chodzi o grudzien to dzwoniono/smsy czy maile, w zaleznosci jaki to klient i planowanie co i jak. zreszta w innych miesiach tez trzeba bylo sie pilnowac. Bo w zaleznosci od kiedy 20/25 to czasami, byl hej daleko i luzno z ksiegowaniem, a potem przeleci "weekend" i 2 dni do kalendrza i 20 za chwileczke ;)
Wydawnictwo Podatkowe GOFIN sp. z o.o. nie ponosi odpowiedzialności za treści tematów i komentarzy umieszczanych
na łamach FORUM DYSKUSYJNEGO. Dodanie tematu lub komentarza jest równoznaczne z akceptacją
REGULAMINU FORUM DYSKUSYJNEGO (kliknij aby zapoznać się z regulaminem).
Komputerowa wersja serwisu
Mobilna wersja serwisu